Nazywam się Łukasz Dobrzyński. Jestem naturoterapeutą i dyplomowanym homeopatą. Ukończyłem Pomorską Szkołę Homeopatii Klasycznej. Od 2010 roku prowadzę gabinet homeopatii i terapii naturalnych w Zielonej Górze.

 

Do homeopatii skłoniły mnie własne doświadczenia - jako nastolatek miałem ciężki wypadek i przeszedłem długotrwałe leczenie oraz 5 operacji. Doprowadziło mnie to do sytuacji, że chorowałem na wszystko a przez kilka lat nie mówiłem. Konwencjonalne leczenie nie dawało żadnych szans a wyzdrowienie i nie przynosiło efektów. Ostatecznie słyszałem, że nic nie da się zrobić i jest to choroba nieuleczalna.

 

Zacząłem szukać pomocy w metoda alternatywnych nie mając innej możliwości. Przyznam, że początkowo byłem sceptyczny do tego typu praktyk, jednak w odróżnieniu od leczenia konwencjonalnego zaczęły one przynosić pozytywne efekty. Nie były o jednak efekty zadowalające na tyle, bym mógł funkcjonować. Po chwili poprawy wszystko wracało. Zacząłem więc sam czytać i szukać, czemu się tak dzieje. Szukałem źródeł blokad leczenia i trafiłem na materiały, gdzie wspominane były nauki Hahnemmana, twórcy homeopatii, który pisał, że jeśli ktoś sie zgłasza z kaszlem a ma w domu pleśnie na ścianie, to nie powinno mu podawać leków na kaszel, bo to nic nie da lub da tylko chwilową ulgę - trzeba usunąć pleśń ze ściany! Odnalazłem swoje "pleśnie na ścianie", ustaliłem sobie terapie i po roku zacząłem mówić. W miedzy czasie ukończyłem szkołę Homeopatii, która dała mi możliwość prowadzenia gabinetu.

 

Z metod jakie stosowałem u siebie to homeopatia była jedną z najbardziej skutecznych. Jednak musiałem ją wzbogacić o oczyszczanie ziołami, dietę i odpowiednią suplementację, ponieważ lek homeopatyczny nie daje witamin czy minerałów - jest on jedyne (lub aż) stymulatorem systemu odpornościowego, który podobnie jak igła w akupunkturze nakierowuje organizm na określone działania samo regeneracyjne. Jeśli jednak ktoś nie ma witaminy D3 czy selenu to trzeba je po prostu uzupełnić a nie podawać homeopatię na objawy wynikające z braku witaminy D3 i selenu.

 

W swojej pracy opieram się na własnych doświadczeniach i podchodzę do choroby całościowo łącząc homeopatię z dieto terapią, ziołolecznictwem i suplementacją. Kompleksowe podejście okazuje się pomoce w przewlekłych przypadkach, gdzie ani medycyna konwencjonalna ani naturalna nie były w stanie pomóc lub efekty okazywały się krótkowtrwałe i wracały po zaprszestaniu leczenia. Pracuję głównie z ludźmi, którzy byli  wielu specjalistów i szukają przysłowiowej "ostatniej deski ratunku". Wielu z nim udaje mi się pomóc. 

 

Z sukcesem zajmuję się chorobami układu pokarmowego, oddechowego, alergiami, zmianami skórnymi, boreliozą, oczyszczaniem z pasożytów, oczyszczaniem poszczepiennym, wspomaganiem chorych po leczeniu nowotworowym jako profilaktyki raka. Pomagam także chorym z bolami stawów, przewlekłymi zakażeniami układu moczowego, parom niemogącym zajść w ciążę, osobom z obniżoną odpornością oraz osobom z chorobami tarczycy. Często mam także chorych z niezidentyfikowaną chorobą, którzy mają cała listę dolegliwości i chorują przewlekłe mimo leczenia.