Produkcja leku homeopatycznego nosi nazwę potencjonowania. Polega na stopniowym rozcieńczaniu substancji wyjściowej i silnym wstrząsaniu roztworu w celu wytworzenia wzorca informacyjnego. W ten sposób lek homeopatyczny zyskuje swoje działanie.

  

Przygotowanie leku homeopatycznego. Potencjonowanie

Leki homeopatyczne wytwarza się z prawie wszystkiego, co istnieje na ziemi. Są to na przykład minerały (wapń, krzem, siarka, fosfor), rośliny (warzywa, kwiaty, drzewa), przyprawy (sól), trucizny (arszenik, grzyby trujące, rtęć, jady zwierząt) a nawet woda poddana promieniowaniu rentgenowskiemu. Jest tez grupa leków wytwarzana z tkanek zainfekowanych patogenami jak wirusy czy bakterie (np. borelioza). Przygotowanie leków polega w następujący sposób, że bierze się substancje wyjściową, czyli jeden z powyższych czynników i rozcieńcza w odpowiednim stosunku z wodą. Przy potencjach oznaczonym literką D (stosowanych głownie w Niemczech) rozcieńcza sie w stosunku 1:10 (1 cześć substancji wyjściowej do 10 części wody). Z kolei przy potencjach oznaczonych C (znanym u nas) rozcieńcza się w stosunku 1:100. Na końcu wstrząsa sie roztwór dziesięciokrotnie. Tak przygotowany roztwór oznacza się jako potencje D1 lub C1 jako że został jednokrotnie rozcieńczony. Następnie z tego roztworu bierze się jedną cześć i rozpuszcza w 10 lub 100 częściach wody w zależności od rodzaju potencji (D lub C). I wstrząsa 10 razy. Wtedy otrzymujemy D2 i C2.

Analogicznie chcąc uzyskać potencje D3 i C3 bierzemy z roztworu D2 i C2 jedną cześć i rozpuszczamy w 10 lub 100 częściach wody wstrząsać na końcu dziesięciokrotnie. Przy potencji C 15 nie ma najmniejszej ilości fizycznej substancji wyjściowej! Nie można sie tym ani otruć ani wzbogacić o jakieś wartości odżywcze. Pozostaje jedynie wzorzec informacyjny tego, co było rozcieńczane.

 

Dynamizowanie czyli silne wstrząsanie

Twórca homeopatii wyczytał kiedyś w tłumaczonych przez siebie księgach, że wstrząsając butelkę z lekiem zaobserwowano wzmocnienie siły działania leku. Jako, że był człowiekiem otwartym, który badał takie zjawiska, zrobił doświadczenia ze wstrząsaniem swoich leków (był też farmaceutom i robił leki!). Okazało sie, że faktycznie siła działania leku staje sie większa. Nie znał wówczas mechanizmów tego zjawiska ale obserwacja, że jego leki przynoszą lepsze efekty w zupełności mu wystarczała. Dziś fizyka kwantowa potrafi wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje. W procesie silnego wstrząsania zostaje oddzielona informacja substancji wyjściowej stanowiąca dodatkowy bodziec terapeutyczny. Jest to swoista instrukcja samowyleczenia dla organizmu, będąca czymś więcej niż sam lek materialny z którego powstałą. Jako, że organizm ludzki działa na płaszczyźnie materialnej (biochemicznej) i jak energo informacyjnej, to leki mogą oddziaływać na niego na tych dwóch płaszczyznach. Leczenie za pomocą substancji biochemicznych jest powszechnie znane, jednak oddziaływanie na system bioinformacyjny jest czymś nowym i mało znanym. Czym jest zatem ten system bioinformacji? To sieć zarządzająca działaniem naszego organizmu, pewnego rodzaju program komputerowy sterujący wszystkimi procesami w tym procesami leczenia. Odbywa sie on na poziomie impulsów elektromagnetycznych jakie są wytwarzane w każdej komórce naszego organizmu. Każda komórka jest "sterowana" bodźcami, aby sie odżywiała i oczyszczała. A każda tkanka potrzebuje tych impulsów, aby sie kształtować, rosnąc i regenerować. Udowodniono, że blokując organizmom żywym pole elektromagnetyczne, przestają sie one rozwijać i rosnąc! System bioinformacyjny jest zatem jak komputer pokładowy w aucie, który steruje pracą silnika. I na ten system mogą wpłynąć tylko oddziaływania "informacyjne". Podstawowym przykładem takich oddziaływań jest np. medytacja! Ona wytwarza odpowiednie fale elektromagnetyczne w mózgu i powoduje regeneracje tkanek w całym organizmie! Lek homeopatyczny również działa na ten system ale jest jakby bodźcem dla tego systemu, aby sam zaczął naprawiać organizm. Jest taką igłą jak w akupunkturze wbija sie w odpowiednie miejsca, aby pobudzić leczenie.

Podsumowując, leki homeopatyczne są wyjątkowymi, niepoznanymi przez oficjalną naukę środkami pobudzenia organizmu do samodzielnej regeneracji. robią to poprzez dostarczenie informacji wyciągniętej przez wstrząsanie z danej substancji.

  

Czemu to działa? I jak to wygląda praktycznie?

"Wzorzec energetyczny" lub "wzorzec informacyjny" brzmi bardzo tajemniczo i nie bardzo można sobie to wyobrazić, o co tu właściwie chodzi. Wyjaśnię to na przykładach substancji, z jakich robi sie leki. Weźmiemy proste rzeczy takie jak cebulę i jad osy. Każdy z nas wie, że jeśli będziemy wąchać cebulę to pojawią sie u nas: wodnisty katar, łzawienie i szczypanie oczu itd. Z kolei ukąszenie osy spowoduje opuchliznę, która będzie czerwona, paląca, boląca a ból będzie łagodzony przez zimne okłady. I te objawy są pewnymi wyznacznikami tego, jakie informacje ma dana substancja! Cebula to katar i łzawienie oczu ze szczypaniem oczu, z kolei jad osy to czerwona opuchlizna z odczuciem palenia i bólu łagodzona przez zimno. I jeśli na skutek choroby u kogoś pojawią sie powyższe objawy (ale nie na skutek kontaktu z cebulą i użądleniem osy) to podanie leku z substancji, która wywołuje takie objawy, spowoduje samo regenerację organizmu! Przykładowo, jeśli ktoś na skutek alergii na trawy dostanie wodnistego kataru, będzie miał szczypanie i łzawienie oczu to podanie mu leki z cebuli spowoduje ustąpienie lub złagodzenie objawów. Lek pobudzi odporność do walki z pyłkami i objawy ustąpią. Sam z siebie organizm tego nie zrobi. Jeśli jest juz alergia objawiająca sie w ten sposób to musi dostać bodziec w postaci informacji i takiej chorobie. To jakby wywołanie drugiej sztucznej takiej samej lub podobnej choroby w orgazmie. Przykład z osą: jeśli ktoś sie przeziębi, dojdzie do infekcji bakteryjnej i jego gardło stanie sie czerwone, napuchnięte, będzie palić i będzie mu pomagać zimne piecie to podanie mu leku z osy wywoła szybka reakcje zdrowienia, bo pobudzi odporność do szybkiej regeneracji. Najważniejsze jest w tym to, że nie można podawać tej substancji w formie materialnej!!!! Czyli nie możemy podać komuś normalnej cebuli lub poddać go ukąszeniu osy. To nic nie da. tam nie ma czynnika informacyjnego o który nam chodzi i który jest bodźcem dla organizmu. Musi to byc lek homeopatyczny z tej substancji. Lek homeopatyczny wyciąga objawy danej substancji, jakie powoduje ona u zdrowego człowieka i w postaci wzorca "zapisuje" na leku. Stad u kogoś z katarem siennym zjedzenie cebuli czy picie syropu z cebuli nic nie da! Trzeba przygotować z tego homeopatię - czyli rozcieńczyć i wstrząsać!! Rozcieńczenie jest kluczowe bowiem pozbywamy sie materialnej trucizny, która mogłaby jedynie nasilić objawy. Pozostaje jedynie wzorzec informacyjny.

Udowodniono, że im bardziej rozcieńczamy i wstrząsamy to tym silniejszy staje sie wzorzec informacyjny! I tak przy rozcieńczeniach C5 i C9 (to to samo co 5ch i 9ch) mówimy, że są to niskie potencje. Rozcieńczenia C15 i C30 średnie a C200 i C1000 (inaczej 1MK) to są wysokie. Ich dawkowanie jest podane w rozdziale o dawkowaniu.

 

Jeśli chodzi o cześć materialną leku to tak jak było wspominane - przy potencji C15 nie ma juz żadnej cząstki materialnej substancji wyjściowej. Pozostaje tylko informacja.

 

Na koniec mała uwaga, że aby lek homeopatyczny działał to musi napotkać w organizmie takie same lub podobne objawy - wtedy następuje pewno rodzaju zderzenie tych objawów i organizm, wie co ma robić. Inaczej nie wywołamy efektu leczniczego. Przyjecie leku niemającego objawów wspólnych z tym, co sie dzieje w organizmie, nic nie pomoże. Stad złe dobranie leku lub teatralne przyjecie byle jakiego leku na pokaz nie wywoła żadnej reakcji. Lek, aby działał, musi być starannie dobrany do wszystkim objawów chorego. Im bardziej pasuje to tym bardziej zadziała. Stąd o homeopatii mówi się, że jest to leczenie "podobnego podobnym".

  

Pamięć wody i nośniki leku

Nie lubię mówić o pamięci wody, bo na skutek bezpodstawnej krytyki ma to negatywny odbiór ale faktycznie lek homeopatyczny przygotowuje sie w roztworze wodnym i to w nim postają wzorce informacyjne. Woda ma nie tyle pamięć co zmienia swoją strukturę. Znany naukowiec Emoto Masaru udowodnił to pokazując zdjęcia cząsteczek wody w konacie z różnymi czynnikami, co jednoznacznie wskazuje, że owe zjawisko istnieje. Tworząc lek homeopatyczny można do ukończonego roztwory dodać alkoholu celem konserwacji lub nanieść roztwór na cukrowe granulki. Stad homeopatia z reguły występuje w dwóch postaciach: w granulkach lub kroplach na alkoholu.