Czy miętka i kawa są przeciwwskazaniem do leczenia homeopatycznego i czy osłabiają jego działanie?

Często słyszy sie, że nie można pic kawy czy używać pasty miętowej podczas leczenie homeopatią. Udowodniono bowiem, że smak mięty i kawy znosi działanie leku homeopatycznego. Są w tym temacie dwa poglądy. Pierwszy mówi, że nie wolno tych rzeczy używać wcale podczas całej kuracji homeopatycznej, nawet trwającej kilka miesięcy w przypadkach przewlekłych a spożycie danej substancji spowoduje niwelacje działania leku homeopatycznego. Drugi pogląd jest taki, że mięta czy kawa niwelują działanie leku tylko wtedy jeśli w ustach mamy ich smak i przyjmiemy lek homeopatyczny. Wiadomo, że posmak kawy i mięty długo utrzymuje sie w ustach - przyjęcie wtedy leku homeopatycznego sprawi, że nie zadziała on dobrze, bowiem lek ten wchłania sie juz w śluzówkach jamy ustnej. Jednak jeśli zastosujemy lek w dłuższym odstępie czasu po kawie czy mięcie to nie ma to na siebie żadnego wpływu. Poza tym wypicie kawy czy przyjęcie mięty nie zaburzy w żaden sposób całego leczenia a jedynie osłabi działanie dawki, którą zażyliśmy w danym momencie razem z kawą czy miętą. osobiście przychylam sie do tej drugiej opcji. Często stosowałem homeopatie i u siebie, u rodziny a także od 10 lat polecam ją ludziom i ja jak i inni normalnie myjemy zęby pastą a inni piją kawę - i leki działają! Przestrzegam tylko przed tym, aby nie brać leku od razu po umyciu zębów czy wypiciu kawy!

Czy sa jeszcze inne czynniki po których należy zachować większy odstęp czasowy? Tak, oto one:

olejki eteryczne, eukaliptus i mocne perfumy ( i tu faktycznie należy przestawić sie na delikatne środki bo perfumy, jeśli są wyczuwalne cały dzień to potrafią utrzymywać sie także na śluzówkach układu oddechowego co utrudni wchłanianie leku! Można wówczas brać lek jedynie wieczorem lub rano po zmyciu lub przed nałożeniem perfum. A jeśli lek ma być przyjmowany raz na jakiś czas to warto wybrać dzień, gdzie nie będziemy mieć kontaktu z zapachami, np. niedziele. Podobnie będzie to wyglądać u pań pracujących jako kosmetyczki czy fryzjerki lub u panów pracujących w lakierniach lub przy jakiś zapachach chemicznych).